środa, 9 września 2020

Jak mocno dociskać struny na mostku oraz na siodełku

Docisk strun na mostku i na siodełku

W ostatnim czasie kilka osób pytało mnie jak mocno dokręcać struny przy ich wymianie, sytuacja dotyczy mostków głównie typu Floyd Rose ale tych nowszych a także blokady strun na siodełku, tak więc powstał pomysł na kolejny wpis. Już na samym wstępie warto wspomnieć że z pewnością nie powinniśmy dokręcać ani za mocno ani za słabo.

Wiem że szczególnie początkujący gitarzyści mają z tym problem, ponieważ nie mają jeszcze pewnego doświadczenia i obycia z gitarami i nie jest to oczywiście żadną wadą bo doświadczenie nabiera się wraz z upływem czasu tak jak z samą grą na gitarze ale przejdźmy do rzeczy.

Jak to się ma w praktyce:

W niektórych mostkach typu Floyd Rose aby wymienić struny bądź strunę musimy obciąć kleszczami końcówkę struny aby pozbyć się kuleczki, gdyż struna w niektórych mostach jest po prostu zaciskana śrubą. Jest to wygodna i szybka metoda na wymianę i coraz więcej producentów gitar i mostków to stosuje.

Jak mocno docisnąć strunę:

Docisk struny w wózku mostka z pewnością nie powinien być zbyt silny, nie dociskamy kręcąc kluczem imbusowym ile siły mamy, należy to wyczuć aby nie uszkodzić gwintu w wózku mostka i aby struna nie była zbyt luźna ale też nie zbyt mocno dociśnięta.

Dla strun basowych  E,A,D można stosować nieco lżejszy docisk gdyż struny te są znacznie grubsze niż struny wiolinowe oraz są z owijką co powoduje może trochę lepszy zaczep struny w wózku, należy pamiętać aby nie dokręcać na chama ale tak żeby struna mocno i stabilnie się trzymała i się nie luzowała. Po dokręceniu śruby, struny basowe spłaszczą się nieco samym dociskiem co również poprawi jej zaczep w wózku.

Dla strun wiolinowych G,B,E można stosować nieco mocniejszy docisk ale mocniejszy nie znaczy że kręcimy kluczem na chama, pamiętajmy aby to robić z głową ale na tyle mocno dokręcić aby struna nie miała możliwości wyskoczyć z wózka lub się luzować po jej naprężeniu.

Z biegiem czasu oraz po wymianie kilkunastu kompletów strun lub więcej, nabierzemy doświadczenia i wyczucia w tym jak ma być struna mocno dokręcona to przychodzi po prostu z czasem. Przy strunach wiolinowych warto zwrócić uwagę aby była włożona względnie równo w sam środek wózka a nie na jego boki w szczelinie.

Strunę wkładamy do wózka na głębokość około 1 - 2cm, należy na to zwrócić uwagę by struna po dociśnięciu trzymała się wózka mocno i stabilnie i nie była dociśnięta na samym jej końcu to bardzo ważne.

Blokada na siodełku:

Gitary z mostkami typu Floyd Rose prawie każde ale nie wszystkie posiadają również blokadę na siodełku tj. trzy stalowe kwadraty które przykręcamy po odpowiednim wystrojeniu instrumentu. Blokada ma na celu zminimalizowanie rozstrajania się gitary podczas korzystania z systemu Floyd Rose.

Blokada strun

Przy blokadach siodełek szczególnie w gitarach z niższych półek, zalecam ostrożność podczas dokręcania, gdyż w tańszych wiosłach blokady te nie są zbyt dobrej jakości i często lubi się w nich zerwać gwint nie tyle co na śrubie ale w samym siodełku - wtedy czeka nas wymiana całego siodełka na nowe.

Po wymianie siodełka na takie z dobrego materiału i dobrej jakości, problem ten znika na długie lata ale dobra blokada niestety nie należy do najtańszych, dobre blokady produkuje np. Gotoh, Scheller koszt to około 100 - 150 złotych i w górę.

Klocki stalowe na siodełku blokady dociskamy z głową i nie kręcąc na chama, tutaj nie potrzeba aż tak dużo siły gdyż już minimalne dociśnięcie "klocków" spowoduje utrzymanie struny na siodełku, tutaj z pewnością nie kręcimy na chama ale też nie tak aby klocki były luźne.

Warto to sprawdzać podczas samej gry korzystając z systemu Floyd Rose i wtedy będziemy wiedzieć jak mocno dokręcić blokadę aby struny trzymały się względnie stabilnie i nie luzowały się podczas korzystania z "wajchy".

Pamiętajmy że po dociśnięciu strun klockami na siodełku nie powinniśmy ruszać ani kręcić kluczami w przeciwnym przypadku trzeba zluzować blokadę i od nowa nastroić gitarę.

Podsumowanie:

W tej kwestii dojdziemy do wprawy po pewnym czasie oraz wymianie kilku może kilkunastu kompletów strun. Ważne jest aby nie kręcić na chama bo zerwać gwint w wózku mostka jest bardzo łatwo a w siodełku jeszcze łatwiej, dlatego dociskamy względnie mocno ale z zachowaną ostrożnością.

Gwarantuję że jeżeli będziemy to robić z głową jak zresztą wszystko co związane z tym instrumentem, gitara bardzo długo będzie nam służyła bezawaryjnie a dla nas obejdzie się bez większych napraw, kosztów no i nerwów.

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz