Jak to się zaczęło:
Na pomysł wykonania tych "pięknych" narzędzi zainspirowały mnie wypowiedzi na forum lutniczym w dziale DIY gdzie można znaleźć sporo informacji na temat własnoręcznie wykonanych różnych narzędzi lutniczych. Sam jednak pomysł na wykonanie takich konkretnie pilników przyszedł mi do głowy tak znikąd, po prostu nagle przy jednej z prac regulacyjnych gitary coś mnie natchnęło i już wiedziałem jako to będzie wyglądać i że jest to świetny pomysł, więc można powiedzieć że je wymyśliłem w sensie ich konstrukcji :-)
Jak wykonałem pilniki:
Początkowe założenie było takie że przykleję pilnik obcięty kątówką na jakimś mocnym kleju montażowym do drewnianej przygotowanej rękojeści, lecz postanowiłem nieco bardziej "skomplikować" sobie sprawę i pomysł ten dojrzał do tego że postanowiłem wykonać taki który będzie miał wymienny pilnik. Nie ukrywam że myślałem już o tym wcześniej w zakresie tego jak to sensownie wykonać aby pilnik mógł być wymienialny a samo wykonanie zajęło trochę czasu.
Wykonanie:
Rękojeść oby dwóch narzędzi to kawałek drewna przycięty na wymiar i wyszlifowany papierem ściernym na szlifierce taśmowej a dalej ręcznie, drewno zostało odpowiednio przygotowane i polakierowane lakierem nitro - chyba cztery warstwy położyłem, wiem dość gruba warstwa lakieru ;-) ale bardzo trwała i świetnie się prezentuje.
Boki które przytrzymują pilnik przy rękojeści (te brązowe kawałki) są wycięte z płyty kawałka bakelitu o grubości około 3 mm - bakelit to tworzywo sztuczne o bardzo twardych i wytrzymałych właściwościach. Boki z bakelitu również ładnie wyszlifowałem oraz zaokrągliłem narożniki.
Całość czyli rękojeść i bakelitowe boki zostały przewiercone na wylot dwoma otworami i skręcone na śruby. Boki rękojeści są minimalnie węższe niż szerokość pilnika co przy ściśnięciu i dokręceniu śrub bardzo mocno i stabilnie trzyma pilnik wrękojeści.
Pierwsze prace ów pilnikami:
Narzędziami tymi wykonałem już około 7 szlifów progów w gitarach a dwa razy był to szlif rogów ze stali nierdzewnej i mogę powiedzieć tylko jedno - udało się i jestem z tych narzędzi mega bardzo zadowolony, myślę że posłużą do tego celu bardzo długie lata.
Pilniki mają wymienny wkład szlifujący, warunkiem wymiany na pilnik o innej gradacji jest jego odpowiednia szerokość, można wymienić śruby na dłuższe i tym zastosować szersze pilniki ale nie jest to potrzebne, pomiędzy rękojeść a ścisk można zastosować podkładki, koncepcji w tym zakresie mam sporo :-)
A poniżej zdjęcia gotowych pilników:
Pozdrawiam!
Ciekawie wykonane te pilniki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, faktycznie pomysł się udał :) Pozdrawiam
Usuń